Wreszcie się zamknęliśmy:)
Oto nasze zamknięte Retro. Brama jest, chociaż może sie wydawać, że jej nie ma, bo ma kolor ciemny (antracyt). Bardzo się cieszymy z kolejnego kroku, mimo że pare "niespodzianek" wczoraj na budowie zastałam... Brak gniazda z prądem tam gdzie miało być (do zasilania napędu), stryszek nad garażem z włazem, który od wczoraj jest "nieotwieralny" - póki co, na szczęście można poprawić, wodomierz, który nie został przeniesiony wcześniej ze studzienki w ziemi (przeoczyliśmy temat), a teraz trzeba kuć płytki w pom gosp. itd i jeszcze parę drobiazgów... :) No, nikt nie obiecywał, że będzie łatwo:)